Miśka
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:05, 17 Cze 2009 Temat postu: To ON, nie, jednak nie, a może jednak? |
|
|
Tydzień temu skapłam się że bujam się w koledze z klasy, jest on typem podrywacza z kategorii ,,z kwiatka na kwiatek,,... Z nikim się nie wiąże na stałe, po prostu flirt... Ale mi też szczególnie nie zależało na niczym więcej... Wiedziałam że nie moge powiedziec o tym przyjaciółką z klasy- rozpuściłyby plotke na nasz temat. Więc zwieżełam się ciotecznej siostrze, wspierała mnie i zawsze była gotowa wysłuchiwac moich referatów na temat jego oczu... Wczoraj napisał do mnie nowy tajemniczy numer, zazwyczaj nie odpisuje na wiadomości typu ,,nie powiem ci kim jestem- sama zgadnij,, ale tu mnie coś dziwnie ciągneło... Rozmaiwialiśmy długo i było mi bardzo miło, obsypywał mnie całusami i kąplementami- nie spodziewałam się tego, a wszystko wskazywało na to że to Marek... Co w ogóle nie wiązało się z jego naturą podrywacza... Ale dzisiaj obejżałam tą rozmowe już na spokojnie, i okazało się że nie jest to typ pisma Marka, on nie pisze nÓm, ani eLo... ok 15 Iga (kuzynka) i Marek z nowego numery weszli na GG w tej samej chwili, ucieszyłam się bo mogłam z nim pisac radząc się jej co i jak ... Ale bardzo chciałam wycisnąc od Marka że to naprawde on, nie chciał się przyznac... Potem się trochę pokółuciliśmy... Napisałam do Igi że dzisiaj Marek musi miec zły dzień bo ani jednego buziaka mi nie przysłał, potem wiadomośc od Marka- chyb 30 buziaków pod żąd... Gdy zaczełam sobie wszystko układac w głowie okazało się że to Iga podawała się za Marka- bo on w sql zachowywał się jakby rozmowy nie było (a nie należał do nieśmiałych)... Iga bardzo mnie rozczarowała swoim zachowaniem, przecież Marek już naprawde na mnie zwracał sporą uwagę- z resztą zawsze uważał mnie za atrakcyjną... Nie wiem po co Iga to zrobiła, co nią kierowało? Gdybym poruszyła jakiś temat z tej rozmowy- ośmieszyłabym się niesamowicie... Może zrobiła to żeby mnie pocieszyc w stylu ,,ja naprawde na ciebie lece, ale jestem nieśmiały przy kolegach,, a może bawiła się moim kosztem.... Chce z nią o tym szczeże pogadac- ale nie mam pojęcia jak- S.O.S !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|