Forum dla nastolatek

dareczek

Witam. Czy ktoś mógłby mi napisac jakie są objawy alkoholizmu? Poważnie boję się że coś jest nie tak bo przez ostatnie 4 miesiące troche imprezowałem, codziennie coś piłem, a wczoraj był pierwszy dzień przerwy. Mam takie dziwne drżenie mięśni, problemy żołądkowe i ogólnie mnie mdli. Dawno temu czytałem cos o objawach odstawienia, mało z tego pamiętam ale na pewno było o drżeniu mięśni. Odpiszcie proszę.

Alka669

Wygląda na to że masz objawy abstynencyjne pasujące do tych - [link widoczny dla zalogowanych] Nie wiem jak można pić 4 miesiące bez przerwy ale to juz twoja sprawa. Obserwuj się przez kilka dni i daj znać na forum co się dzieje. Ewentualnie powiadom rodzinę albo kogoś bliskiego żeby czuwał razem z Tobą. Pozdrawiam.

Heloiza

Jak ktoś pije przez 4 miesiące to już nie ma po co obserwować objawów bo wiadomo że jest chory i powinien isc na terapię alkoholową. Pobiłeś wszelkie znane mi rekordy ale na twoje szczescie sa teraz takie metody leczenia ktore zupelnie oczyszczaja organizm z toksyn i nie maja efektow ubocznych. Wystarczy tylko chcieć się wylczyć.

dareczek

Ale ja nie jestem alkoholikiem tylko pewnie się troche pochorowałem. Piłem 4 miesiące ale nie tak że wóda bez przerwy. Kilka dni było piwko, whisky, szampan... na pewno nie jestem uzalezniony przeciez.

Heloiza

Znam ten paradoks że im bardziej ktoś wpiera komuś chorobę tym bardziej on się broni, a takie zaprzeczanie samo w sobie juz stanowi dowód, ale mowie powaznie – idź się przebadaj. Zobaczysz co ci powie lekarz i zdecydujesz co dalej, pzdr.

ZosiaSamosia

Czesc, moja matka tez zaprzeczala ze nie jest zakupoholiczką a z dnia na dzień widziałam jak coraz bardziej sie pograzala w chorobie. Heloiza wcale źle ci nie radzi, bo trzeba pójśc się zbadać zeby wiedziec na czym sie stoi.

dareczek

Zrobie tak dla swietego spokoju bo na serio mnie wystraszyliscie. To tez nie tak ze mam czesto takie jazdy. Po prostu świętowałem, wiem że długo ale miałem powód.

marysa · Wysłany: Śro 10:47, 15 Mar 2017 Temat postu:

Moja przyjaciółka z dawnych lat zatraciła się w alkoholu i ma podobne objawy do opisywanych tzn. widać jak jej drżą ręce i usta jak mówi, trudno jej się wysławiac, czasami jakby majaczyła i mówila sama do siebie. Ogólnie wygląda na strasznie zniszczoną pomimo tego, że jeszcze jest przed czterdziestką. Teraz nie jesteśmy już tak blisko jak dawniej, ale podczas ostatniego spotkania zdobyłam się na odwage i zapytałam wprost co się z nią dzieje. Dziewczyna się rozpłakała i zaczeła opowiadać całą swoją historie. Nie będę się rozpisywała, skąd się wzieło to całe jej picie, ale ona twierdzi że chciałaby z tym skończyć. Wyglądało to tak, jakby prosiła o pomoc. Tylko jak ja mogłabym jej pomóc?

boban · Wysłany: Śro 11:25, 15 Mar 2017 Temat postu:

W alkoholu łatwo się zatracic, wiem z własnego doświadczenia. Niestety bez wsparcia ciężko wyjść z picia i pewnie z innych uzależnień również. Jesli masz siłe to wspieraj przyjaciółkę, namawiaj do podjęcia leczenia, nawet znajdź jej jakiś ośrodek, gdzie mogła by zacząć się leczyć. Dobrze jakbyś mogła ją tam zawiesć i ewentualnie odwiedzać w trakcie terapii. To pomaga.

marysa · Wysłany: Śro 12:47, 15 Mar 2017 Temat postu:

W sumie takie coś mogłabym zorganizować. Jak nie państwowo to nawet bym jej pokryła koszty leczenia, gdyby tylko chciała pójśc na taką terapie. Pytanie tylko gdzie?

typowyjanusz · Wysłany: Śro 16:02, 15 Mar 2017 Temat postu:

A ja nie wieze ze ktos moze wyjsc z alkoholizmu. Jak zaczela chlac na umur i robi to od dluzszego czasu to juz sie nie opamieta. Moze na chwile zrobi sobie przerwe, ale tylko spotka ja jakies zyciowe niepowodzenie i zacznie od nowa. Szkoda czasu na pomaganie takim ludzia.

boban · Wysłany: Czw 10:32, 16 Mar 2017 Temat postu:

Człowieku co ty bredzisz! Skąd w Tobie tyle nienawiści do drugiego człowieka?! Każdy zasługuje na drugą szanse. Pozatym alkoholizm to nie wybór, to choroba, a ta może i powinna być leczona. Całe szczęscie, że w moim życiu znalazły się osoby o wiekszej empati bo pewnie już bym zapił się na śmierc. A tak żyje, pracuje, mam rodzine. Nie zaprzeczam, wciąż jestem alkoholikiem, z tą drobną różnicą, że niepijącym.

marylka · Wysłany: Czw 12:01, 16 Mar 2017 Temat postu:

Jak mieszkasz w Poznaniu lub w okolicach to mogłabyś spróbować namówić znajomą na terapię w Agnus. To taki specjalistyczny ośrodek leczenia uzależnień. Oczywiście ośrodek jest prywatny, więc i jego standard jest znacznie lepszy od tego, z czym mozna spotkac się w placówkach państwowych. Oni mają nawet swój detox, a z Twojego opisu wynika, że przyjaciółka ma objawy odstawienia i taki detoks w jej przypadku na pewno będzie potrzebny.

Alka669 · Wysłany: Czw 14:35, 16 Mar 2017 Temat postu:

Jeśli widzisz, ze prosi cie o pomoc to nie odmawiaj. Ten ośrodek, o którym wspomniała koleżanka przede mną jest naprawdę dobry. Tutaj masz link do ich głównej strony [link widoczny dla zalogowanych] Masz tam informacje o ośrodku, o formach terapii i o samych uzależnieniach. Takie materiały mogą pomóc, jeśli chcesz dotrzeć do przyjaciółki i ją namówić na leczenie. Jest nawet galerii zdjęć, także można zobaczyć w jakich warunkach odbywa się leczenie. Wszystko wygląda super luksusowo, a z tego co wiem, terapię prowadzą tam naprawdę doświadczone osoby.

marysa · Wysłany: Czw 15:37, 16 Mar 2017 Temat postu:

Dziękuję za odzwew. Zacznę działać. Najpierw porozmawiam jeszcze raz z przyjaciółką i zobacyzmy w jakim kierunku pójdzie moja pomoc.